Po intensywnych opadach deszczu, które miały miejsce w Suwałkach 14 lipca, władze miasta zwołały spotkanie Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Zgłoszenia dotyczące podtopień oraz zalanych piwnic napływały do służb w szybkim tempie, co wpłynęło na mobilizację zespołów ratunkowych. Mieszkańcy są proszeni o monitorowanie sytuacji oraz zabezpieczenie swojego mienia w obliczu prognozowanych dalszych opadów.
W wyniku burzy w Suwałkach odnotowano opady deszczu na poziomie 38 litrów na metr kwadratowy, co stanowi 6% rocznych opadów w zaledwie godzinę. Tak intensywna ulewa spowodowała liczne podtopienia, w tym zalanie przecznic takich jak ul. Pułaskiego, Kowalskiego oraz Mickiewicza. Służby na miejscu musiały zareagować na aż 50 zgłoszeń w ciągu pierwszych dziesięciu minut od rozpoczęcia opadów.
W działaniach wzięli udział strażacy, pracownicy Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji oraz przedstawiciele Zarządu Dróg i Zieleni, którzy wspólnie starali się ograniczyć skutki ulewy. W trakcie burzy zalane zostały istotne obiekty, w tym sklep Biedronka oraz archiwum Wojewody Podlaskiego. Władze miejskie apelują do mieszkańców o bieżące informowanie o wszystkich zdarzeniach związanych z podtopieniami przez Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego oraz Państwową Straż Pożarną.
Mieszkańcy Suwałk są proszeni o ostrożność i zabezpieczenie swoich posesji. Udzielane są także rady na wypadek kolejnych intensywnych opadów. Warto m.in. unikać przebywania na otwartej przestrzeni, nie parkować w pobliżu wysokich drzew czy konstrukcji oraz zdalnie zabezpieczyć mienie. W przypadku nagłych problemów zabezpieczeń mediów, mieszkańcy są zachęcani do przygotowania zapasów latarkowych i radioodbiorników na baterie.
Źródło: Urząd Miasta Suwałki
Oceń: Podsumowanie skutków burzy w Suwałkach
Zobacz Także
