W Suwałkach miało miejsce niebezpieczne zdarzenie na drodze ekspresowej S 61, które mogło zakończyć się tragicznie. Policjanci z lokalnej komendy interweniowali po zgłoszeniu świadka, który zauważył samochód stojący na lewym pasie ruchu, w którym kierowca spał. Działania funkcjonariuszy, choć ryzykowne, zapobiegły potencjalnych komplikacjom związanym z obecnością pijanego kierowcy na ruchliwej trasie.
Cała sytuacja rozegrała się w niedzielę rano, kiedy dyżurny suwalskiej policji otrzymał informację o mężczyźnie, który zasnął za kierownicą. Na miejscu, po przybyciu patrolu, funkcjonariusze zauważyli peugeota ustawionego w przeciwnym kierunku do ruchu. Po wielokrotnych nieudanych próbach obudzenia kierowcy, policjanci zmuszeni byli wybić szybę pojazdu. Obudzony mężczyzna był kompletnie zdezorientowany oraz nie reagował na pytania.
Po wydobyciu kierowcy ze środka samochodu, okazało się, że ma on ponad 2 promile alkoholu w organizmie, a wstępne badania wykazały również obecność środków odurzających. W trakcie przeszukania osobistych rzeczy mężczyzny znaleziono amfetaminę, co doprowadziło do zatrzymania prawa jazdy oraz odholowania pojazdu. Mężczyzna stanie teraz przed wymiarem sprawiedliwości, a za swoje czyny może otrzymać karę do 3 lat pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami.
Źródło: Policja Suwałki
Oceń: 22-latek zasnął za kierownicą na drodze ekspresowej po spożyciu alkoholu i narkotyków
Zobacz Także